Witajcie Kochani!
Dziś przychodzę do Was z recenzją podkładu Wibo Royal Skin. Kupiłam go na jednej z promocji Rossmanna za niewielkie pieniądze. Skusiło mnie to, że wiele osób go poleca. Co prawda głównie polecają go osoby, które mają sucha skórę jednak mimo to chciałam sprawdzić czy na mojej tłustej też będzie taki super. Zacznę od tego, że po 2-3 miesiącach gdy go używałam od czasu do czasu mogę Wam powiedzieć, że jest to właśnie podkład skierowany do cery suchej u mnie średnio się sprawdza. Zapach podkładu jest bardzo przyjemny jego aplikacja również. Gdy się go nakłada ma się odczucie takie jak po nałożeniu kremu nawilżającego. Podkład dość dobrze kryje i zostawia naturalne wykończenie. Niestety delikatnie oksyduje. Przy cerze tłustej niestety się nie sprawdza bo strasznie się zaczynam świecić, a przypudrować ten podkład by cera była matowa jest bardzo trudno. Gdy już się to zrobi to niestety ma się bardzo nie miłe uczucie na twarzy. Ja mam wrażenie jakbym miała skorupę na twarzy. Tego efektu nie ma gdy się go nie chce przypudrować do całkowitego matu. Plusem jest na pewno to, że jest lekki i nie zapycha. Uważam, że na cerze suchej sprawdzi się dobrze jeżeli ktoś lubi naturalny efekt delikatnie rozświetlający. Osobom z cerą tłustą raczej odradzam jego zakup. Podsumowałabym to w ten sposób: " Podkład jest fajny jednak nie dla każdego" .
Miałyście ten podkład? Jak się u Was sprawdził?
Skusiłam się na niego dwa razy i o ile pierwsza butelka jakoś zeszła przy drugim podejściu stwierdzam, że jest dla mnie za rzadki :)
OdpowiedzUsuńMoja mama go ma i bardzo go sobie chwali ☺
OdpowiedzUsuńŁadne pedzelki :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDawno temu miałam podkład tej marki i nie byłam zachwycona! Nie wiem jak teraz
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs wygrywa 15 osob,
Miłego dnia, xx Bambi
Nie znam go ;(
OdpowiedzUsuńPrzypominam o Walentynkowym konkursie :)
Zapraszam ! :)