Historia moich kotów oraz propozycje prezentów dla miłośników kotków.

Udostępnij ten post

Witajcie Kochani!

Dziś przychodzę do Was z nietypowym postem bo jednocześnie dam Wam propozycję prezentów dla kociary i opowiem Wam historię naszej Kitki, która sprawiła że inaczej patrzymy na wszystkie kociaki.

Od zawsze marzyłam o tym by w domku na wsi mieć burego kotka. Więc gdy tylko usłyszałam o tym, że znajoma kuzynki ma do wydania dwa koty w tym burą kotkę po rozmowach z innymi członkami rodziny zdecydowaliśmy się ją wziąć. Przywiozłam ją na rowerze w swoich rączkach. Ta niepozorna puchata kuleczka okazała się bardzo energiczną kicią. Od pierwszych chwil zawładnęła naszymi sercami.



Nasza Kiteczką ma świetny charakter i jest niesamowicie przywiązana do nas,a najbardziej do mojej siostry która na co dzień sprawuje nad nią opiekę. Jest z nami już  4 lata.




W ciągu tych czterech lat była dwa razy w ciąży. Przy pierwszej ciąży były cztery kociaki. Trzem z nich znaleźliśmy dom, a jeden z nich został z nami. Nazywa się Bandyta i jest ogromnym łasuchem. 



Jeżeli miałby wybierać między spacerem, a jedzeniem to wybrał by jedzenie mimo iż i tak po spacerku by na niego czekało.  Chcieliśmy wysterylizować kotkę by nie było już małych, ponieważ znalezienie domu kotkom wcale nie jest takie łatwe jednak okazało się, że Kitka ponownie jest w ciąży. Tym razem urodziło się aż sześć kotków. Znalezienie domu dla tylu kociaków nie było łatwe jednak udało się. Dzięki tym dwóm kociakom, które z nami zostały całkowicie inaczej podchodzimy do tych zwierząt. Zarówno Kitka jak i Bandyta bardzo chętnie wychodzą z nami na dwór, bawią się i pilnują nas tak jak to robią psy. Powiem Wam szczerze, że nie wyobrażam sobie by mogło ich nie być. Te kilka kilogramów futra w postaci kotów potrafią bardzo uszczęśliwić człowieka i czasami nawet rozśmieszyć tym co robią.

Jeżeli chodzi o ciekawe prezenty dla miłośników kotów to polecam zaglądać do sklepu MyGiftDna bo jest tam wiele fajnych rzeczy z motywem kotka z ciekawymi napisami. Ja postawiłam na termo-kubek oraz obrotową drewnianą deskę. Myślę, że są to rzeczy przydatne i jednocześnie miłe dla oka. Co może być w końcu lepszego od picia porannej kawy w drodze do pracy z takiego prześlicznego termo-kubka lub jedzenia pizzy z deski ze słodkim kotkiem? Dla osoby kochającej koty nic tego nie przebije chyba że sam kotek :)

Sklep ma coraz więcej cudownych rzeczy zarówno dla fanów kotów jak i chomików. Znajdziecie tam na prawdę prezent dla każdego. Po moich wpisach powinniście już wiedzieć, że uwielbiam ich asortyment :)







A wy kochacie koty? A może jakieś inne zwierzątko skradło Wasze serca i nie możecie bez niego żyć?

3 komentarze :

Dziękuję z całego serducha za każdy komentarz :)