Wibo-Ecstasy nr 2

Udostępnij ten post

Witam!

Dziś przychodzę do was z różem firmy wibo z serii Ecstasy ( numer 2), który jest wizualnie podobny do różów firmy Nars. Ogólnie mówiąc od samego początku chciałam mieć ten róż. Jednak  jak przystało na Wibo testerów nie było więc wzięłam 2 licząc na to, że będzie on w miarę delikatny.

Po otworzeniu opakowania zobaczyłam, że ten kolor mi nie odpowiada. Poszłam do Rossmanna by zapytać o możliwość wymiany na jaśniejszy kolor jednak pani powiedziała mi, że mimo iż go nie dodtykałam i kosmetyk jest nowy to odklejenie naklejki jest jednoznaczne z jego używaniem. To troszkę zabawne bo często takie otwarte nie dotykane kosmetyki w Rossmanie kupuje co znaczy jednocześnie, że kupuje używane produkty? Troszkę śmieszne podejście jednak nie miałam ochoty na kłótnie dlatego został u mnie w takim kolorze.

Róż Ecstasy ma bardzo porządne i solidne opakowanie. Po otwarciu widzimy dość duży produkt oraz lusterko. Róż jest bardzo mocno napigmentowany i bardzo łatwo można z nim przesadzić. Ja nakładając go w minimalnej ilości i tak hmm przesadziłam. By złagodzić jego efekt trzeba go bardzo długo blendować. Przy jaśniejszych kolorach  nie ma, aż takiego dużego problemu. Trwałość jest bardzo dobra, więc stosunek ceny do jakości jest rewelacyjny.







12 komentarzy :

  1. Szkoda, że tak traktują klienta...
    Musze kupić ten róż, ale w jaśniejszym odcieniu, skoro tak długo się utrzymuje na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, mocny. Jeszcze można go blendować z pudrem, którego używasz, zawsze trochę różu znika :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny kolor :) szkoda, że nie chcieli zgodziś się na wymianę :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam jeszcze róży z Wibo :) zwrócę na nie uwagę przy kolejnej wizycie w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo intensywny,wręcz ceglasty ;-) Kup sobie jaśniejszy,bo masz porcelanową cerę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mocno na pigmentowany jak widac, ja zdecydowanie wole takie lżejsze ;)
    PorcelainDesire

    OdpowiedzUsuń
  7. Widać, że solidny kosmetyk. Szkoda, że nie pozwolili Ci na wymianę- kolor faktycznie jest za bardzo intensywny...
    XYZQUI

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam jedynkę i jest bardzo delikatna, na pewno lepiej by się u Ciebie sprawdził. Ten kolor jest ładny, ale faktycznie mocno napigmentowany. Mam też taki jeden róż z MAC, który nakładam w minimalnej ilości, a zawsze mi plany wychodzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo mocny pigment ma widzę, co nie wątpię utrudnia pracę ale kolorek śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Firmę Wibo lubię i kuszą mnie ich róże. Tylko jakiś jaśniejszy kolorek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję z całego serducha za każdy komentarz :)