Witam!
Dziś przychodzę do Was z podsumowaniem kalendarza adwentowego z Douglas. Wiem, że wiele z osób miało różne zdanie na jego temat. Są osoby, którym się nie podobał i twierdzą że nie opłaca się go kupić - ale i też takie, którym przypadł do gustu. Ja należę do tej drugiej grupy. Kalendarz bardzo przypadł mi do gustu i według mnie jest to jeden z tańszych i lepszych kalendarzy kosmetycznych. Ja zapłaciłam za niego 103zł, ponieważ kupowałam go w Czarny Piątek w cenie regularnej kosztował 129zł. Przeliczając w głowie mniej więcej produkty, które się tam znalazły stwierdzam że kalendarz na 100% się zwrócił. Jedyny produkt jaki mnie rozczarował to krem BB do nóg. Ten produkt dla mnie jest czymś abstrakcyjnym. Wiem, że wiele kobiet krytykowało to, że w kalendarzu znalazły się produkty męskie. Mnie akurat ten fakt nie przeszkadzał bo były to tylko dwa produkty i z miłą chęcią podaruję je mojemu ukochanemu. Podsumowując z kalendarza jestem zadowolona i w przyszłym roku ponownie pomyślę o jego zakupie :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Moim zdaniem szału nie ma ;) Ważne że Tobię się podoba :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt Kochana :* Spełnienia marzeń :*