Revolution-Blusher

Udostępnij ten post

Witam!

Dziś recenzja różu Revolution, który również znalazłam w wygranej paczce od  http://www.immenseness.pl/. Markę dobrze znam jednak do tej pory nie miała za wielu ich produktów w swojej kosmetyczce. Jeżeli chodzi o róż ma bardzo cukierkowy odcień. 

Zacznę jednak od opakowania, które dla mnie jest dość niepraktyczne bo ciężko się je otwiera. Pierwszy raz gdy miałam go w ręce walczyłam przez dobre 5 minut by je otworzyć. Sam róż jednak jest dość przyjemny. W porównaniu z innymi różami, które już miałam nie jest tak bardzo zbity (jest dość miękki przez co można sobie go za dużo nałożyć) . Mnie to nie przeszkadza jednak przy nakładaniu muszę zwracać uwagę na to ile go nabrałam. Jest bardzo dobrze napigmentowany czego niestety nie widać na zdjęciach bo delikatnie przejechałam palcem po ręce, ale musicie mi uwierzyć na słowo że tak jest. Do tego w różu są maleńkie drobinki o kolorze różowym. Sam róż ma bardzo ładny, cukierkowy odcień. Z tego co wiem nie jest on drogi więc jeżeli szukacie czegoś dziewczęcego to mogę go polecić :)





7 komentarzy :

  1. też go mam i bardzo polubiłam, kosztuje około 5 zł :) a z zamknięciem męczyłam się i ja, później śmiać mi się chciało bo wcalle źle się nie otwiera :x

    OdpowiedzUsuń
  2. ładny kolorek, ja uwielbiam róże mineralne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny odcień :)
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja wolę bronzer i rozświetlacz :-)

    blog zaobserwowany!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję z całego serducha za każdy komentarz :)