Witam!
Dziś kolejna recenzja maseczki firmy 7th Heaven tym razem jest to maseczka nawilżająca truskawkowa. Efekt, który ma się pojawić na skórze (który obiecuje producent) to odblokowane pory i nawilżenie. Jak jest naprawdę i czy maseczka się u mnie sprawdziła o tym za chwilę.
Jest to kolejna maseczka, która spokojnie wystarczy na dwie aplikacje. Ma ona różowy kolor,konsystencję ma dość gęstą, a w środku widać też ciemniejsze różowe drobinki. Jeżeli chodzi o zapach to gdy ją otworzyłam pierwsze skojarzenie jakie padło to wizyta u stomatologa. Zapach nie jest przyjemny po aplikacji pachnie odrobinę lepiej, ale nadal nie czułam truskawek, których się spodziewałam. Jeżeli chodzi o samo działanie maska ma odblokować pory i nawilżać u mnie było to raczej lekkie zmatowienie. Skóra po maseczce była lekko zaczerwieniona. Jestem zawiedziona tą maseczką bo liczyłam na coś wow po poprzednich maseczkach, które mnie zaskoczyły pozytywnie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję z całego serducha za każdy komentarz :)